właśnie przegrałem swoją inauguracją rozgrywkę w Królewską Grę z Ur ze swoim tatą. Grę zrobiłem sam, zajęło mi to kilka godzin licząc szukanie i zamawianie 'pudełka’ i czterosciennych kostek, malowanie planszy i kostek. Moja wersja nie jest odwzorowaniem idealnym, ale dostatecznie dobrym, żeby pograć z przyjemnością. Więcej o grze opowie Wam zdecydowanie pasjonat z The British Museum pod tym linkiem, a ja tylko zajawię, że jest to najstarsza gra jaką znamy, bo ludzie grali w nią już w XXVI w. p.n.e. czym prześciga choćby szachy czy tryktraka, a każdy kto przeszedł Tomb Raider IV #gimbynieznajo miał okazję rozegrać rundkę nawet o tym nie wiedząc
#gry #planszowki #staregry